poniedziałek, 21 maja 2018

Uwolnić Nightdust'a ! - SPOILERY

Uwaga! Poniższy tekst zawiera spoilery co do misji z panem Anwirem. Jeśli nie chcesz popsuć sobie niespodzianki nie czytaj!

Tak, tak, wiem. Posta miał być w sobotę, ale SZKOŁA! Mam strasznie dużo nauki i troszkę nie wyrabiam, dlatego do czerwca będę wstawiała tylko posty z aktualizacji. Przepraszam, mam nadzieję, że zrozumiecie :3

Przejdźmy do zadań ^^ !




Okej, więc zadania zaczęły się na Molo 13. Przyjęłam je od pana Erika, ponieważ Madison znowu uciekła. Dostała się ona do strzeżonego budynku. Moim zadaniem było odnalezienie jej. Było tam pełno korytarzy i kamer, na szczęście spotkałam Madison przy prawie samym wejściu. Naszym zadaniem było znalezienie Nightdusta i innych koni. Po drodze mijałyśmy pełno magazynów z różnymi liczbami na ścianach.
Po jakimś czasie dotarłyśmy do sterowni (?). Próbowałyśmy otworzyć drzwi używając GEMO, jednak był na nie nałożony jeszcze jeden kod związany z cyframi na ścianach magazynów. Jako że nie pamiętałam tych cyfr musiałam się wracać ;-; . Kod to: żółty = 4, Fioletowy = 1, Niebieski = 3, Zielony = 2.
Otwarłyśmy drzwi i weszłyśmy do środka, z pendrive'a znajdującego się w pomieszczeniu włączyłyśmy nagrania z kamer, aby nas nie było na nich widać. Weszłyśmy do pokoju z końmi.

Było ich tam duuużo. Niespodziewanie dołączył do nas pan Erik. Przekazał nam, że ktoś się zbliża, dlatego Susan złapała łom i otwarła wszystkie klatki XD
Pan Erik ewakuował pozostałe konie, a my otwarłyśmy klatkę Nightdusta. Jednak z Nightdustem było coś nie tak. Stał do nas tyłem, nie reagował i się nie ruszał... Gdy się odwrócił zauważyłam, że ma straszne zielone oczy. Nightdust zaczął brykać i biegać po całej sali. Ukazał się nam pan Anwir wraz z Carlem. Pan Anwir kazał swojemu podwładnemu pozbyć się Pana Erika (gra dla dzieci :)  ).
Okazało się, że Anwir wstrzyknął (?) Nightdustowi coś co nazywa się Mortuus Spiritus, polega to na tym, że koń posłuszny jest tylko jemu i wykonuje jego polecenia głosowe. Pan Anwir każe Nightdustowi zaatakować Madison, jednak Susan (wybawicielka! XD) uspokaja ogiera. Anwirowi się to nie spodobało. Dosiadłam z Madison Nightdusta i z wielkim trudem (ponieważ wciąż był pod wpływem Mortuusa Spiritusa <nie wiem jak się odmienia, sorry> i robił co chce) zniszczyłyśmy sprzęt znajdujący się w pomieszczeniu. Niestety Anwir zaczął się zastanawiać - skoro trzy dawki MS ( Mortuus Spiritus) spowodowały że koń jest taki silny, co zrobią z nim. I... tak. Wstrzyknął sobie MS ( GRA DLA DZIECI ._. ) przez to stał się.... umm... potworem? Wyglądał przerażająco!

Musiałam go gonić przez całe miasto Jorvik. (Nie chce mi się tego dokładnie opisywać ;__; ) Goniłam go przez Molo 13, Upadek Gubernatora i Plac Aideen. Jednak na placu Aideen "zasady" się zmieniły i to on gonił mnie. Uciekłyśmy z powrotem na Molo 13. Zwabiłyśmy go do klatki i zamknęliśmy go. Przypłynął Kapitan Brus i mogliśmy spokojnie przetransportować konie na PPK. Gdy my płynęliśmy bezpiecznie na Półwysep Południowego Kopyta na Molo 13 pojawił się Darko. Żądał od Carla wyjaśnień, co się stało z jego końmi. Oczywiście Carl powiedział mu prawdę, że to ja i Madison je uwolniłyśmy. Darko kazał mu zejść z oczu po czym wrzucił go do wody ( [*] ) Darko kazał pracownikom DC ( Dark Core ) załadować klatkę z panem Anwirem mówiąc: znajdziemy dla niego jakieś zastosowanie.

Tym czasem my byliśmy już bezpieczni na PPK. Moim zadaniem było znalezienie Madison (znowu ._. ). Znalazłam ją niedaleko latarni morskiej. Powiedziała mi że coś nie tak z Nightdustem. Po chwili zwykły walijczyk zamienił się w pięknego STARBREEDA <3 z animowaną teksturą <333

Był piękny. ścigałyśmy się do chatki Hermita, który zaprosił nas na herbatkę. Po herbacie dostałam ANIMOWANY czaprak który pięknie się mieni *.*


Tak na koniec moja teoria :
Co jeśli Nightdust zmienił się w Starbreeda ponieważ Concorde wszedł w jego ciało? Bo z tego co zrozumiałam teraz Concordem może być każdy Starbreed tak? Więc jeśli Nightdust się w niego zmienił to może być Concordem!

Ty tylko teoria. Pamiętajcie o tym ;3

Bajo!
Udanego tygodnia
Susan ~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz